Do niedawna obsługą rozliczeń zajmowały się niemal wyłącznie banki. W ostat-nich kilkunastu latach na rynku płatności (zwłaszcza detalicznych) pojawiło się jednak coraz więcej podmiotów pozabankowych, które oferują konsumentom in-nowacyjne formy 6. Plan strategiczny: zobrazuj cele firmowe w okresie od trzech do pięciu lat w ramach procesu planowania strategicznego. 7. Cel strategiczny: wyznacz cele do osiągnięcia do końca planu strategicznego. 8. Krytyczne czynniki sukcesu: określ ogólne cele do osiągnięcia dla realizacji celów strategicznych. 9. Również proces wyboru członków grup roboczych był w pełni transparentny i niezależny od jakiejkolwiek arbitralnej decyzji. To forum powołano dla lepszej współpracy przedstawicieli rynku. Rola administracji sprowadza się do wysłuchania głosu branży, przeanalizowania rekomendacji i pomocy w organizacji spotkań. zmiany w wizualizacji PDF e-Faktur, dostosowanie do wersji API KSeF 2.0.3, prezentowanie informacji o środowisku w komponencie informującym o błędzie, dodanie endpoint zwracającego aktualną wersję aplikacji mobilnej. W tym czasie mogą wystąpić chwilowe utrudnienia w dostępie do tych środowisk. Przepraszamy za utrudnienia. Wykaz podatników zarejestrowanych, niezarejestrowanych oraz wykreślonych i przywróconych do rejestru VAT. Ministerstwo Finansów informuje, iż z powodów technicznych ze względu na konieczność aktualizacji danych mogą wystąpić utrudnienia w dostępie do Wykazu podatników VAT każdego dnia w godzinach 22.00 – 0.00. Vay Nhanh Fast Money. Przystępujący agenci rozliczeniowi do Programu mogą oferować detalistom terminale na 12 miesięcy bez żadnych kosztów. W styczniu 2018 roku oficjalnie ruszył Program Wsparcia Obrotu Bezgotówkowego. Na stronie można znaleźć aktualną listę agentów rozliczeniowych, którzy mogą zaoferować terminal na 12 miesięcy za darmo, a także zasady udziału detalistów w Programie. Warto skorzystać z tej oferty – detaliści, którzy nie przyjmowali dotychczas płatności bezgotówkowych będą mogli – bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów – spróbować, czy warto otworzyć się na karty płatnicze. Fundacja Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego kierunkowo wspiera działania zmierzające do powszechnej terminalizacji Polski. Naszym celem od lat było propagowanie nowoczesnych instrumentów bezgotówkowych i Fundacja Polska Bezgotówkowa, powołana do zarządzania Funduszem i Programem Wsparcia Obrotu Bezgotówkowego, staje się strategicznym partnerem do realizowania tego celu. Program Wsparcia Obrotu Bezgotówkowego przewiduje: dofinansowanie dla maksymalnie trzech terminali płatniczych (w tym jednego mPOSa), przez okres 12 miesięcy (dla każdego terminala liczony odrębnie); przewidywane jest dofinansowywanie terminali stacjonarnych i przenośnych, PINpadów kasowych, mPOSów i SoftPOSów, pokrycie kosztu urządzenia i prowizji dla obrotu nie przekraczającego PLN na każdy z dofinansowanych terminali; w przypadku przekroczenia kwoty obrotu PLN detalista będzie płacił prowizję agentowi rozliczeniowemu na warunkach rynkowych, ale nadal będzie mógł nieodpłatnie korzystać z terminala (do końca okresu 12 miesięcy), W Programie może wziąć udział detalista, który: nie przyjmował płatności bezgotówkowych w okresie ostatnich 12 miesięcy, nie ma więcej niż 5 placówek handlowych nie jest częścią franczyzy. Zachęcamy detalistów, którzy jeszcze nie zdecydowali się przyjmować płatności bezgotówkowych, aby zgłaszali się do agentów rozliczeniowych uczestniczących w Programie Wsparcia Obrotu Bezgotówkowego lub zapoznali się z informacjami na – uzyskają wszystkie potrzebne informacje i będą mogli podjąć decyzję o skorzystaniu z dofinansowania swojego udziału w rynku bezgotówkowym. Terminali płatniczych jest w Polsce coraz więcej, ponieważ płatności bezgotówkowe ceni wielu klientów. Wygoda i szybkość rozliczenia to cechy, które decydują o przewadze terminali płatniczych nad gotówką. Wydają się one być dobrym rozwiązaniem dla każdego biznesu, które szybko zwróci się w postaci zwiększonego obrotu. Wielu przedsiębiorców martwi się jednak o opłaty za terminale płatnicze, ich wysokość i ukryte koszty. Ile kosztuje terminal płatniczy? Na co zwrócić uwagę, zanim podpiszesz umowę? Wszystko wyjaśniamy w poniższym artykule. Wybierz terminal z naszej oferty! Podmioty pobierające opłaty za terminale płatnicze Każdy przedsiębiorca powinien mieć w swojej firmie terminal płatniczy. Cena ostateczna urządzenia składa się z kilku elementów, które po zsumowaniu tworzą ostateczny koszt miesięczny. Warto w tym momencie podkreślić, że współcześnie terminali nie kupuje się, a wynajmuje, dlatego użytkownik powinien przygotować się na comiesięczny wydatek. W tym wpisie radzimy, na co zwrócić uwagę by nie dać się oszukać przy podpisywaniu umowy: Ukryte opłaty za terminale płatnicze – jak nie dać się oszukać?. Agenci rozliczeniowi Zastanów się, ile podmiotów bierze udział w transakcji bezgotówkowej. Na pewno są to agenci rozliczeniowi, których logotypy często oglądamy na potwierdzeniu płatności. Z pewnością kojarzysz naszego partnera, firmę PayTel, która jest agentem rozliczeniowym, dostarcza nam urządzenia oraz udostępnia system płatności, bez którego płatność bezgotówkowa byłaby niemożliwa. Banki i organizacja płatnicze Powyższy koszt wliczony jest w należność za wynajęte terminale płatnicze. Opłaty zawierają nie tylko marżę dla agentów rozliczeniowych, ale również opłatę dla banku, który wydał kartę płatniczą. Opłata tego typu nosi nazwę interchange fee. Kolejnym podmiotem, który czerpie zysk z płatności bezgotówkowych jest organizacja, która dostarcza do banków karty płatnicze. Najbardziej znane organizacje tego typu to Mastercard oraz Visa, a pobierana przez nie należność nosi nazwę opłaty systemowej. Firma dostarczająca terminal – dodatkowe koszty terminala płatniczego Czy to wszystkie podmioty, które pobierają opłatę za terminal płatniczy? Koszty utrzymania urządzenia zawierają jeszcze miesięczną dzierżawę dla firmy, w której terminal został wynajęty. W przypadku Mico dostawcą terminali jest wspomniana już firma PayTel. Terminale płatnicze – opłaty w szczegółach Ustaliliśmy zatem, jakie są składowe opłat. Teraz odpowiemy na pytanie: ile kosztuje terminal płatniczy? Dla podsumowania nakreślamy strukturę comiesięcznej płatności: Dzierżawa dla dostawcy terminala. Prowizja dla agenta rozliczeniowego. Opłata interchange dla banku. Opłata systemowa dla firmy wydającej kartę. W Mico, przy umowie dwuletniej, całkowita wartość comiesięcznych płatności waha się od 0,54 do 0,8% od wartości transakcji. Oznacza to, że przy obrocie 1000 zł i 0,54%, prowizja wyniesie tylko 5,4 zł miesięcznie. Dzierżawa Koszt dzierżawy zwykle wynosi kilkadziesiąt złotych. W przypadku Mico najtańszy PinPad Ingenico LAN E 300 to koszt nieco powyżej 20 zł. Droższe terminale, wyposażone w dostęp do sieci komórkowej GPRS, kosztują niewiele ponad 40 zł miesięcznie. Na rynku znaleźć można jednak oferty, gdzie opłaty za terminale płatnicze w skali miesiąca wynoszą nawet 100 zł. Warto więc przed podpisaniem umowy rozeznać się w dostępnych możliwościach. Prowizja dla agenta Prowizja dla agenta rozliczeniowego wynosi zazwyczaj od 0,17% do 0,35% i istnieje niestety duża dowolność w jej ustalaniu. Zwróć uwagę na wysokość prowizji, zanim podpiszesz umowę. Stawka płaska i ukryte opłaty za terminal płatniczy To bardzo ważne, aby znać konkretną marżę dla agenta rozliczeniowego za terminal płatniczy. Koszty utrzymania mogą bowiem zawierać pewne niedomówienia i opłaty dodatkowe. Mówimy tu o tzw. stawce płaskiej, nazywanej też opłatą groszową. Nie daj się zwieść niską marżą dla agenta, jeśli dana firma dołącza do niej stawkę płaską – te kilka groszy oddawane agentowi przy każdej transakcji, może zsumować się w całkiem pokaźną sumę, co miesiąc wypływającą z Twojego portfela. Należy też zwrócić uwagę na inne opłaty ukryte w umowie. Niektóre firmy reklamują się hasłem „Wynajem za 0zł!”, ale pobierają dodatkowe opłaty za np. udostępnianie faktur w formie elektronicznej. Zweryfikuj również, czy opłaty za terminale płatnicze nie różnią się w zależności od typu karty płatniczej. Opłata interchange Wysokość opłaty interchange dla banków zmieniała się na przestrzeni ostatnich lat i obecnie jest bardzo niska. Możemy za to podziękować Unii Europejskiej, która w 2015 roku ustaliła wartość opłaty interchange za maksymalnym poziomie 0,2% wartości transakcji dla operacji wykonanych kartami debetowymi i 0,3% dla operacji kartami kredytowymi. Wyjątek stanowią nowe na rynku organizacje kartowe, które mogą regulować wysokość opłaty przez pierwsze 3 lata działalności – warto mieć to na uwadze analizując opłaty za terminale płatnicze. Opłaty systemowe Ostatnia składowa kosztów za terminale płatnicze, opłaty systemowe, jest kwestią indywidualnie ustaloną przez daną organizację płatniczą. Waha się od 0,07% do 0,2% w zależności od typu karty. Wszystkie te opłaty warto wziąć pod uwagę decydując się na terminal płatniczy. Koszty utrzymania muszą je zawierać, a jeśli w umowie pojawią się jakiekolwiek opłaty dodatkowe, dobrze zastanów się nad wiarygodnością danej firmy. Zwróć również uwagę, czy niskie obroty na terminalu nie są obciążone karą pieniężną. Terminal płatniczy – cena serwisu i awarii Wynajmując terminal zadaj sobie pytanie, czy firma dostarczająca Ci terminal płatniczy, prowadzi także serwis urządzeń. Zapytaj o przebieg procesu naprawy w przypadku awarii, spróbuj przewidzieć najgorsze scenariusze. Każda godzina bez aktywnego terminala płatniczego, to mniejsza ilość pieniędzy na Twoim koncie. Mico nie tylko dostarcza terminale płatnicze, ale również reaguje w sytuacjach kryzysowych, powodowanych przez terminal płatniczy. Koszt utrzymania urządzenia nie zwiększa się w przypadku wystąpienia awarii. Ze względu na to, że terminal jest wynajmowany, po prostu wymienia się wadliwe urządzenie na nowe. Urządzenie jest najczęściej dostarczane przez kuriera. Czasami wystarczy skontaktować się z Centrum Obsługi, które przekaże Ci telefonicznie wszystkie instrukcje i pomoże naprawić usterkę w sposób zdalny. Ile kosztuje terminal płatniczy w programie Polska Bezgotówkowa? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta: terminal kosztuje okrągłe 0 zł przez 5 miesięcy. Dla przedsiębiorców świadczących usługi w zakresie transportu osób, urządzeń samoobsługowych oraz dla sektora publicznego może to być nawet bezpłatny rok! We wpisie „Program Polska Bezgotówkowa – terminal za 0 zł” zawarliśmy wszystkie najważniejsze informacje na ten temat. Oferta Fundacji jest skierowana do przedsiębiorców, którzy nigdy nie używali terminala w swojej firmie, lub którzy zrobili sobie minimalnie roczną przerwę od transakcji bezgotówkowych. Do programu nie przystąpią również duże sieci handlowe lub franczyzowe. Zajrzyj do naszego artykułu i sprawdź, czy możesz wziąć udział w programie! Co jednak dzieje się, gdy minie bezpłatny okres i musimy zacząć płacić za terminal płatniczy?Zwróć uwagę na to, co operator oferuje Ci w umowie. Określone są tam koszty dzierżawy oraz prowizje i w Twoim interesie leży, żebyś zapobiegawczo wybrał najlepszą opcję, już na etapie przystępowania do programu. Wierzymy jednak, że z dostarczoną przez nas wiedzą nikt nie narazi Cię na niepotrzebne koszty. W Mico proponujemy naszym klientom umowy na 24 miesiące. Możemy wtedy zaproponować korzystniejsze warunki po upływie bezpłatnego roku, niż w przypadku umowy na 12 miesięcy. Stawiamy przede wszystkim na te rozwiązania, które opłacają się naszym klientom. Sprawdź nasze terminale! Pierwsze czytanie projektu ustawy zakładającej dalszą redukcję opłaty interchange (if), do maksymalnego poziomu 0,2% dla kart debetowych i 0,3% dla kart kredytowych, zakończone pozytywnym zaopiniowaniem przez członków Komisji Finansów Publicznych. Rokuje to pozytywnie w kwestii możliwości wejścia w życie ustawy w pożądanym przez rynek terminie tj. od 1 stycznia 2015r. Rząd kierunkowo popiera redukcję zaś agenci rozliczeniowi, choć bronią się przed obowiązkiem informowania o strukturze MSC, nie zabierają – oprócz firmy Elavon – głosu w dyskusji. Wczoraj (5 listopada br.) odbyło się posiedzenie Komisji Finansów Publicznych w trakcie którego nastąpiło pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o usługach płatniczych (druk sejmowy nr 2860). W posiedzeniu i dyskusji udział wzięli przedstawiciele uczestników rynku płatności kartowych, w tym występujący w charakterze reprezentanta środowiska akceptantów, FROB. Gorąca dyskusja, jak ją określiła Przewodnicząca KFP, Poseł Krystyna Skowrońska, która miała miejsce w trakcie posiedzenia wyraźnie wykazała, że choć projekt ustawy generalnie spotkał się z akceptacją środowiska to sprzeciw wzbudziły niektóre jego przepisy dotyczące obowiązków informacyjnych agentów rozliczeniowych. Wypowiadający się w imieniu Rady Wydawców Kart Płatniczych oraz Komitetu Agentów Rozliczeniowych, Wiceprezes Związku Banków Polskich, Mieczysław Groszek, argumentował za wstrzymaniem się z dalszym procedowaniem i poczekaniem na wejście w życie rozporządzenia Komisji Europejskiej zakładającego identyczne stawki if. Podkreślił jednak, że jeśli wcześniejsze wprowadzenie w życie przepisów regulacji krajowej jest konieczne to wówczas chciałby zaapelować o to, aby obowiązki informacyjne dla agentów rozliczeniowych nie były tak rozbudowane. W jego opinii koszty dotrzymania tego obowiązku będą na tyle duże, że intencja Państwa, aby agentów rozliczeniowych ochronić będzie stracona. Zaznaczył też, że sami agenci rozliczeniowi twierdzą że ich „szczęście” – jak to określił Wiceprezes ZBP – nie jest takie duże gdyż, choć pewna ochrona nastąpi, to w rachunku kosztów i korzyści te pierwsze zmniejszą zaletę regulacji. Wiceprezesowi wtórował Krzysztof Korus, Ekspert Polskiej Organizacji Niebankowych Instytucji Płatniczych, zwracając uwagę na problem ze zrozumieniem intencji ustawodawcy odnośnie zakresu obowiązku informacyjnego. FROB z ogromnym zadowoleniem przyjął wypowiedź przedstawiciela Rządu, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów, Doroty Podedwornej – Tarnowskiej, która choć zaznaczyła, że formalne stanowisko rządu będzie gotowe w najbliższym czasie, to Rząd generalnie popiera projekt. W jego opinii propozycja zapobieżenia negatywnym zmianom dla rynku wynikającym z zasad ustanawianych przez jedną z organizacji kartowych jest słuszna. Uznaje, że negatywne zmiany zaburzą swoistą równowagę jeśli chodzi o konkurencyjność poszczególnych agentów rozliczeniowych rozliczających transakcje zarówno w kraju jak i transgranicznie. Wynika to z faktu, że zaistniała sytuacja może powodować negatywne konsekwencje dla rynku akceptacji kart w postaci zaniku ważnego ogniwa systemu jakim są agenci rozliczeniowi. Będzie to skutkowało negatywnie jeśli chodzi o sferę podatkową i może zaburzyć lokalny rynek zatrudnienia a także zwiększyć ekspansję zagranicznych agentów rozliczeniowych na polski rynek. Niestety, w opinii FROB, wydaje się, że agenci rozliczeniowi nie doceniają troski Rządu o zachowanie równowagi na rynku skupiając się na próbie złagodzenia negatywnych ekonomicznie dla siebie następstw wprowadzenia obowiązku informowana akceptantów o strukturze MSC. FROB ma nadzieję, że spowodowane jest to błędną interpretacją przepisów ustawy a nie przedkładaniem swoich interesów nad dobro rynku ogółem. Przedstawiciel jedynego z obecnych na sali agentów rozliczeniowych – firmy Elavon – podkreślił w trakcie dyskusji, że choć intencje ustawodawcy są w jego opinii dobre to chciałby zwrócić uwagę na konieczność aneksowania ponad 200 tysięcy umów z akceptantami. „Wydaje się ze temat aneksowania 200 tysięcy umów jest poruszany bezpodstawnie” zwrócił ad vocem uwagę Robert Łaniewski, Prezes FROB. „Nie ma zapisanego w ustawie ani wprost, ani w interpretacji, ani w uzasadnieniu, że prawo ma w tym zakresie działać wstecz. Mowa jest o tym, ze przedsiębiorca, który chce rozpocząć przyjmowanie płatności kartowych ma otrzymać ofertę w strukturze ceny wyszczególniając trzy podstawowe składniki opłaty akceptanta (MSC). Ten przepis daje narzędzie mniej świadomym małym przedsiębiorcom w celu ich ochrony jako słabszego uczestnika rynku przy porównywaniu ofert agentów rozliczeniowych”. Podobnego zdania był Karol Stec z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. Zaznaczył, że aby mały i średni akceptant był w stanie ocenić ofertę musi poznać jej wszystkie elementy. Jest to bardzo istotne ze względu na to, że 60% polskiego rynku handlowo – usługowego stanowią właśnie podmioty małe i średnie a i ich świadomość na temat rynku bezgotówkowego i akceptowania przez nich płatności bezgotówkowych pozostawia wiele do życzenia. Posiedzenie zakończyło się pozytywnym zaopiniowaniem projektu w przedłożonej wersji (z uwzględnieniem uwag legislacyjnych) i przekazaniem go do drugiego czytania, które odbędzie się 12 listopada br. Do tego czasu wszystkie zainteresowane strony mogą zgłaszać swoje stanowiska i opinie. Sprawozdawcą projektu został Poseł Wincenty Elsner, który we wrześniu br. jako pierwszy wystąpił z inicjatywą legislacyjną w przedmiotowym zakresie. „Jestem bardzo zadowolony z dotychczasowego przebiegu procesu legislacyjnego. Jak wielokrotnie podkreślałem, tylko wysokie tempo i sprawna formuła procedowania pozwolą na dochowanie zakładanego w projekcie terminu wejścia w życie nowych przepisów. Dzięki zaangażowaniu posłów wnioskodawców i całej KFP termin 1 stycznia 2015r. staje się coraz bardziej realny.” powiedział Robert Łaniewski, Prezes FROB, podsumowując posiedzenie. Na polskim rynku działa wielu agentów rozliczeniowych dostarczających i obsługujących terminale płatnicze. W jaki sposób Elavon chce się wyróżniać na tle konkurencji?Rynek płatności w Polsce wchodzi w zupełnie nowy wymiar wynikający ze zmiany oczekiwań klientów. Uważam, że nie da się już budować strategii takiej firmy jak Elavon w oparciu o stosowany dotąd model działalności, gdzie agent rozliczeniowy był dostawcą terminala i zajmował się jedynie obsługą transakcji kartowych. Nowe podejście, które wdrażamy w Elavonie, zakłada budowę oferty nie na tym, co chcemy sprzedać, tylko na tym czego klient potrzebuje. To może brzmi trywialnie, ale na pewnym przykładzie mogę wyjaśnić, o co mi także: Domaszewski: plastikowa karta też może być innowacyjnaWyobraźmy sobie, że duży klient, załóżmy sieć perfumerii, przyjdzie do nas po terminale płatnicze przy okazji artykułując swoje problemy z kolejkami podczas szczytów zakupowych. Agent rozliczeniowy w dotychczasowym modelu działania zaproponowałby takiej sieci po prostu zwykłe urządzenia stacjonarne bez zastanawiania się nad tym, czy można jej jeszcze jakoś pomóc. To jest przeszłość. Dziś operator terminali musi próbować szukać szans w rozwiązaniu różnych problemów niedotyczących czasem nawet bezpośrednio sfery płatności. We wspomnianym przykładzie może np. zaproponować terminale tabletowe umożliwiające sprzedaż przy półkach, co wpłynąć może na zmniejszenie kolejek do kas. Elavon zatem reprezentuje takie podejście. Dzięki naszym kompetencjom jesteśmy w stanie lepiej rozumieć procesy sprzedaży u naszych klientów, a dzięki wykorzystaniu nowoczesnych technologii możemy odpowiadać na ich potrzeby w różnych to wygląda pięknie, ale idę o zakład, że większość klientów poszukujących dostawcy terminali w pierwszym rzędzie patrzy na cenę...W wielu przypadkach na pewno tak, ale mamy propozycję także dla takich klientów. Oferujemy usługę umożliwiającą analizę aktualnie wykorzystywanych przez nich modeli cenowych i systemów rozliczeń kartowych. Analiza taka wykonywana jest przez naszych doradców i w czasie rzeczywistym pokazuje, czy modele te są optymalne, czy są zgodne z aktualnymi cennikami organizacji płatniczych, czy nie są obarczone jakimiś błędami. Czasem pomyłka w systemie może wydawać się niewielka, ale po przemnożeniu przez obrót uzyskiwany przez dużych klientów może generować ogromne kwoty, które można by zaoszczędzić. Dzięki naszej analizie możemy takie błędy wykazywać i pomagać optymalizować koszty obsługi transakcji jest jedną z dwóch firm, które zdecydowały się wziąć udział w pilotażu Soft POS-a w projekcie Mastercarda. Dlaczego?Pierwszy powód to program rozwoju sieci akceptacji kart w Polsce, który ma ruszyć lada chwila. Zakładam, że 70-80 proc. firm, które zostaną nim objęte, to będą małe i średnie przedsiębiorstwa. Dla nich akceptacja kart musi się odbywać w sposób tani i na prostych urządzeniach, w wielu wypadkach mobilnych. Soft POS powinien więc bardzo dobrze odpowiadać na te także: Groszek: pierwszy bezpłatny terminal zainstalujemy w IV powód, dla którego angażujemy się w pilotaż nowego rozwiązania, to wiara w to, że w Soft POS-y będzie iść cała branża. A tradycyjne terminale, pełniące wyłącznie funkcję płatniczą, muszą się zmienić i przekształcić właśnie w rozwiązania bardziej uniwersalne. Pewnie nie stanie się to szybko, ale my chcemy być na te zmiany przygotowani. Zresztą już od przyszłego roku wprowadzimy do oferty na polskim rynku nowy rodzaj terminala, na którym oprócz aplikacji płatniczej dostępne będą aplikacje pomagające akceptantowi w zarządzaniu jego biznesem, takie jak program do zarządzania stanem magazynowym czy oprogramowanie do pilota Soft POS-a. Jest to rozwiązanie przyszłościowe, ale wydaje mi się, że na razie właściciel przeciętnej firmy nie wybierze Soft POS-a, który działać będzie na smartfonach za kilka tysięcy złotych, bo taniej mu będzie kupić tradycyjny terminal za kilkaset które zaczynamy, to pierwszy etap wdrażania nowego produktu na rynek. Oczywiście przed nami i współpracującymi przy tym projekcie firmami wiele wyzwań. Będziemy dążyć do tego, by rozszerzać katalog urządzeń, na których nowe rozwiązanie będzie dostępne. Poza tym proszę zauważyć, że w pilotażu, który niedługo uruchamiamy, będziemy testować płatności tylko do 50 zł, tak by nie trzeba było ich autoryzować PIN-em. Docelowo zależy nam na Soft POS-ie, który będzie umożliwiał akceptację transakcji bez względu na ich wartość. Kod PIN będzie wpisywany na urządzeniu, czyli zastosowane zostanie rozwiązanie o nazwie PIN on jakim etapie są prace nad pilotażem?W tej chwili trwają uzgodnienia techniczne. Ich celem jest połączenie naszych systemów z firmą Mobeewave - która jest autorem rozwiązania - i jego certyfikacji zgodnie z wymogami organizacji płatniczych. Mam tu na myśli zarówno oprogramowanie jak i komunikację pomiędzy systemami. Chcielibyśmy uruchomić pilotaż w IV kwartale tego Pan o tym, że w pilotażu Soft POS-a testowane będą płatności zbliżeniowe bez PIN-u. Testy mogłyby więc objąć o wiele większą liczbę transakcji, gdyby np. limit na takie płatności wynosił więcej niż obecne 50 zł. Czy uważa Pan, że należałoby go w polskich warunkach podnieść?Trwają analizy w tym kierunku i jest wola podniesienia tego limitu przez niektóre strony rynku płatności kartowych. Agenci rozliczeniowi tacy jak Elavon są w tej dyskusji raczej neutralni. Ważniejszy głos powinni mieć wydawcy kart, bo potencjalne ryzyko jest po ich stronie. Podkreślam potencjalne, bo statystyki fraudów na polskim rynku nie pokazują takiego ryzyka. Dlatego wydaje mi się, że ostatecznie limit na transakcje bez kodu PIN zostanie w Polsce bierze udział we wspomnianym już przez Pana programie rozbudowy sieci akceptacji kart w Polsce wdrażanym przez powołaną do tego celu fundację Polska Bezgotówkowa. Jednym z kluczowych elementów programu jest wprowadzenie tzw. mandatu, który oznacza konieczność akceptacji płatności bezgotówkowych przez wszystkie firmy posiadające kasy fiskalne. Czy Pana zdaniem program powiedzie się, jeśli tego mandatu nie uda się wprowadzić?Na pewno brak takiego rozwiązania może ograniczyć skalę programu i utrudnić realizację celów, jakie przed tym programem postawiono. Dodatkowo cały program może wówczas zostać rozciągnięty w czy uważa Pan, że realne jest, aby nawet przy wprowadzeniu mandatu, na rynku pojawiło się 600 tys. nowych terminali płatniczych?Ta liczba pojawiła się podczas prac nad programem jako wartość, która ma być pewnego rodzaju drogowskazem skali jaką powinniśmy zbudować. Tę wartość potencjalnie możemy uzyskać, ale to nie jest liczba, której uzyskanie można w jakiś sposób zagwarantować. Może po okresie pilotażu będziemy mogli powiedzieć coś więcej na temat szans osiągnięcia tego celu. Na pewno wprowadzenie mandatu przyspieszy i uwiarygodni możliwość instalacji tych 600 tys. to wyjątkowy projekt w skali światowej. Czy jest on na tyle atrakcyjny, że w wyniku jego startu na polskim rynku mogą pojawić się nowi operatorzy terminali, nieobecni dotąd tutaj?Już w tej chwili obserwujemy zainteresowanie tym programem różnych podmiotów spoza Polski. W dużej mierze są to podmioty działające w modelu ISO. To firmy, które wyspecjalizowały się w dystrybucji usług agenta rozliczeniowego nie zawsze będąc agentem, prowadząc tę działalność na rzecz innych agentów rozliczeniowych. To podmioty wyspecjalizowane w instalacji zarówno tradycyjnych terminali jak i mPOS-ów. Jeśli natomiast idzie o dużych agentów rozliczeniowych nieobecnych jeszcze w Polsce, to dla nich program nie będzie raczej głównym powodem wejścia do Polski. Tego typu firmy zwykle budują swoją strategię poprzez akwizycje. A te akwizycje będą możliwe, gdy wspomniane spółki ISO zbudują odpowiednią skalę działalności w Polsce i zechcą sprzedać swój biznes. A propos akwizycji. Czy struktura rynku płatniczego, która się obecnie ukształtowała w Polsce, jest docelową, ma szansę przetrwać dłuższy czas, czy też są możliwe jakieś zmiany własnościowe w obrębie pięciu, sześciu największych agentów rozliczeniowych?Właścicielami niektórych agentów rozliczeniowych w Polsce są fundusze inwestycyjne, a to oznacza, że prędzej czy później mogą one zechcieć wyjść z tego typu inwestycji. To oznacza też, że różne scenariusze są możliwe. Wydaje mi się, że z biznesu terminalowego będą też rezygnować banki, bo to nie jest ich podstawowa działalność, a potrzebne dla ich klientów usługi mogą dostarczyć wyspecjalizowani agenci rozliczeniowi. W Polsce ostatnio kilka banków zdecydowało się zaoferować terminale płatnicze, ale na Zachodzie ten trend już przeminął i sądzę, że podobnie będzie u nas. Potencjalnie więc w nieokreślonej bliżej przyszłości do przejęcia mogą być urządzenia obsługiwane dziś przez banki. A czy Elavon byłby zainteresowany akwizycjami na polskim rynku, gdyby pojawiały się jakieś okazje w tym zakresie?Tak, Elavon jest w fazie poszukiwania celów inwestycyjnych. Trwają analizy, zresztą biznes Elavonu w Polsce powstał właśnie poprzez zakup funkcjonujących tu podmiotów gospodarczych. Obecnie główny nacisk w tych poszukiwaniach kładziemy na e-commerce. Trwa migracja tradycyjnego handlu do internetu i my nie możemy na to zjawisko patrzeć obojętnie. Przyglądamy się potencjalnym celom akwizycyjnym lub partnerom, z którymi moglibyśmy zawrzeć strategiczne sojusze. Warto w tym kontekście wspomnieć, że nawiązanie współpracy z Elavonem na zasadzie partnerstwa może mieć pewną zaletę dla krajowego gracza w branży e-commerce. Dysponujemy platformą wspólną dla wszystkich rynków, na których działamy. Sojusz z nami oznacza możliwość zaistnienia na wielu innych rynkach na świecie. A czemu dotąd Elavon nie jest obecny w polskim handlu internetowym w takim wymiarze jak gdzie indziej?Pewnego rodzaju wyzwaniem jest popularność w Polsce przelewów typu pay by link, które są rozwiązaniem lokalnym. Trwają obecnie prace, aby jeszcze bardziej uatrakcyjnić ofertę Elavon w tym za rozmowę FinTech to szeroko rozumiane rozwiązania technologiczne usprawniające, ale i kreujące branżę finansową. Raport „FinTech w Polsce – bariery i szanse rozwoju” będący kompendium wiedzy o bieżącej sytuacji tego rynku w Polsce, powstał w odpowiedzi na potrzebę przeprowadzenia pierwszych rzetelnych badań dotyczących tego sektora. Badania zorganizowane zostały przez Fundację FinTech Polska oraz firmę doradczą sp. z w których udział wzięło 21 FinTechów, 13 banków i 4 kancelarie prawne. Kierunek działań Pośród badanych podmiotów najliczniejszą grupę stanowili dostawcy rozwiązań IT (aż 37%), dalej agenci rozliczeniowi i operatorzy portfeli elektronicznych, integratorzy ( po 13%), a także instytucje płatnicze (6%). Są to głównie firmy, które istnieją na rynku od kilku lat. Większość badanych FinTechów swoją propozycję produktową kieruje do banków, instytucji finansowych i klientów biznesowych. 50% z nich chce natomiast trafiać do klientów indywidualnych. Potencjał FinTech Branża FinTech cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Pomimo tego, że znajduje się w początkowej fazie rozwoju, można przyjąć, że w niedalekiej przyszłości będzie kształtować w znacznej mierze rynek usług finansowych. FinTech cechuje bowiem duży potencjał dyfuzji technologicznej i dzięki temu ma szansę na szerokie rozpowszechnienie oraz przeciwdziałanie wykluczeniu finansowemu. Ze względu na silną konkurencję obecnych dostawców – przede wszystkim banków – osiągnięcie sukcesu w tym obszarze nie będzie łatwe, jednak dość realne. Polski ekosystem FinTech W Polsce funkcjonuje już około stu podmiotów sektora innowacji finansowej, które obejmują wszystkie główne, znane na świecie domeny funkcjonowania i segmenty tego rynku. Dynamiczny rozwój technologii, w tym przede wszystkim tych związanych z mobilnością, przetwarzaniem danych, sztuczną inteligencją czy internetem sprawia, że firmy z branży FinTech ciągle znajdują nowe pola eksploatacji dla swoich usług i produktów. Na polskim rynku wśród głównych kategorii usług świadczonych przez firmy FinTech znajdują się płatności elektroniczne i platformy finansowe, pożyczki, planowanie budżetu oraz dostęp do transakcji walutowych i kryptowalut czy inwestycji. Start-upy, a banki Polski rynek dzięki swojemu technologicznemu zaawansowaniu zdaje się byś stosunkowo jednolity. Oznacza to, że pomiędzy start-upami i bankami istnieje wiele podobieństw. Dlatego też nie bez powodu mówi się o „bankach FinTech” lub „FinTechu w bankach”, a najbardziej innowacyjne banki traktują siebie jako część sektora FinTech. Aktualna rewolucja FinTechowa zmusza banki, by na nowo zdefiniowały swoje podejście do tych podmiotów. Bardzo często firmy z tej branży posiadają gotowe, innowacyjne pomysły wychodzące poza schemat tradycyjnej bankowości. Jednak by zrealizować efektywność nowych rozwiązań niezbędna jest odpowiednia skala biznesu oraz zaufanie wśród konsumentów, co są w stanie zaoferować właśnie banki. „- Branża FinTech jest obecnie chyba jednym z najgorętszych tematów w świecie finansów. Banki początkowo postrzegały ją jako zagrożenie. Szybko jednak okazało się, że najkorzystniejszą opcją dla obu stron jest partnerska współpraca, która łączy korporacyjny rygor i garażowy wigor.” – mówi Małgorzata Jarczyk-Zuber, Innovation Driver w Grupie ING i dyrektor Centrum Innowacji w ING Banku Śląskim. Współpraca się opłaca Na szczęście ilość niezaspokojonych potrzeb Klientów jest wciąż duża, stąd na rynku jest miejsce zarówno dla banków, FinTechów, jak i innych firm spoza sektora finansowego. Polskie podmioty są w większości nastawione na współpracę z bankami – nawet jeśli posiadają ofertę skierowaną bezpośrednio do rynku konsumenckiego, zauważają potencjał kooperacji i wynikające z niej korzyści dla obu stron. Również przedstawiciele polskich banków deklarują przychylne nastawienie do FinTechów – obserwują ten rynek lub aktywnie w nim uczestniczą, przede wszystkim poprzez bezpośrednią współpracę (może ona przyjmować różne formy). Zobacz Raport

agenci rozliczeniowi udział w rynku